Szalone trampki na Nosalu. Zdobyłam Giewont i Kasprowy!


SIERPIEŃ, 2017

Nie było żadnej śmieszkowej historii w tle, no oprócz szalonych trampek na Nosalu haha




Taki po prostu fajny wypadzik w magiczne Tatry letnią porą.







Giewont i Kasprowy zdobyte 😀To była moja pierwsza przygoda z łańcuchami, ogarnęłam wow haha
😃







Uskuteczniliśmy też krótki spacer po Krupówkach, ale szybko zwialiśmy przed tymi wszystkimi głośnymi tłumami turystów na... plażing na Gubałówkę z cudnym widokiem na górki haha Paradoksalnie to była najbardziej kameralna plaża, spośród wszystkich, na których wylądowałam tamtego lata 😃 No, bo przecież tylko Świry plażingują w górach hahaha 😃





Do Gdańska wróciłam szczęśliwa życiem 😃 Cieszyłam się na maksa, że chociaż na chwilę wyskoczyłam w góry, które tak mega lubię🙂




W końcu 5msc temu spakowałam plecak i przyjechałam bla bla carem z nad morza na drugi koniec PL w pogoni za nowym życiem, ale też magicznym, świeżym, górskim powietrzem 🙂

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O tym, jak mój zakopcowy spontan trip zakończył się Śląskiem by night na "moto", crazy wędrówkami w Beskidach i odkryciem słowackiego raju

Plazingowanie w Kato, opijanie Życia 0% w kamperze z osobowki i kapiel w Dzibicach o wschodzie słońca, czyli crazy weekend na Śląsku i Zagłębiunieślask haha😀

ZAKOPCOWEGO SPONTAN TRIPA C.D.