Chorzy psychicznie też mają prawo podróżować po świecie i spełniać marzenia 🙂

Dziękuję za wszystkie przemile słowa, które w ostatnich dniach padly w moja strone od tysiaca totalnie nieznajomych ludzi, za tą magiczna życzliwość, chec bezinteresownej pomocy...To daje siłę. Tak dobrze czuć sie akceptowana pomimo zrytej glowy...😀😀 Tak, chorzy psychicznie tez maja prawo realizowac marzenia, podróżować po świecie, żyć normalnie.(to bede powtarzac do znudzenia 😀) Poprzez ten chaotyczny esej chcialabym przekazać, że sie da! Nie warto zamykac się ze wstydem, wycofywać ze społeczeństwa, czuć się gorszym itd. Jedyne co trzeba, to wbić sobie do głowy, ze nikt z nas nie jest idealny, każdy ma jakieś problemy, ułomności, deficyty, być po prostu soba, szczerze się uśmiechać, walczyc o wlasne szczescie na własnych zasadach, jednoczesnie nie krzywdzac innych. Wtedy wszystko bedzie ok, a i świat okaże wsparcie 🙂

Chyba dotarłam już do momentu, że boję się cieszyć. Przecież szczęście lubi ciszę, a ja tak bardzo nie chcę zapeszyc. Tak bardzo boje sie powrotu gówna... Tylko, że wszystko wokół wywróciło się do góry nogami, nagle stało się bardziej kolorowe, a to co wcześniej było trudne, najzwyczajniej okazało się najlepszym rozwiązaniem. Wniosek właściwie jeden, że kiedy jesteś na dnie czarnej rozpaczy, to  oznacza, że ten dramat musiał się wydarzyć, by pozwolić przedostać się na pierwsze miejsce - prawdziwej radości. Ja wiem, że to sie tak latwo mowi, bo teraz jest juz dobrze. Chodzi mi tylko o to, że wazne, by uwierzyć, że po danym, koszmarnie bolesnym wydarzeniu naprawde pojawi się po prostu nowy, dobry początek. Gwarantuję, tak jest zawsze. Może to jakies pocieszenie...🙂

A ja, póki co, na nowo będę uczyć się życia bez obaw o jutrzejszy poranek i zaczne szczerze cieszyć się każdą fajną chwilą, olewając ten głupi strach...Jeszcze bedzie dobrze. Jeszcze bedzie najlepiej. Jeszcze bedzie zaj*biscie 🙂 Jeszcze będzie milion spełnionych, zaj*bistych marzeń 😀 Jeszcze będzie tona zaj*bistego śmiechu do łez 😀

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O tym, jak mój zakopcowy spontan trip zakończył się Śląskiem by night na "moto", crazy wędrówkami w Beskidach i odkryciem słowackiego raju

Plazingowanie w Kato, opijanie Życia 0% w kamperze z osobowki i kapiel w Dzibicach o wschodzie słońca, czyli crazy weekend na Śląsku i Zagłębiunieślask haha😀

ZAKOPCOWEGO SPONTAN TRIPA C.D.