No, to spakowałam plecak i jadę w zaje*istego spontantripa na drugi koniec PL w moje górki ❤️ 😀

ZAKOPANE, widzimy się za kilka godzin 😀 NARA Gdańsk - SRAŃSK haha 😀

Mountains are calling and I must go 🌄 🏞️ 😀

Melinki w rowerowym zawsze na propsie haha 😀, jednak zmieniłam lokal na all inc., bo potem kolezanki Podrozniczki z Kazahstanu wysiadly w Warszawce, towarzystwo sie zmienilo i wystraszylam sie dziwnych Patolów 😱😀omg





Bo świadoma hipomania? Wiem, że tak. Bo różowe okulary? Nie będę ściemniać, że nie. Ale przecież istnieje też jeszcze po prostu podroznicze szczęście 😀, a odkrywanie swiata w bipolar life może i jest czasem bardzo limitowane, ale wciąż mozliwe 🙂

Jak super jest móc ŻYĆ 😀 Never say never!🙂 YOLO 😀

#stopstygmatyzacji

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O tym, jak mój zakopcowy spontan trip zakończył się Śląskiem by night na "moto", crazy wędrówkami w Beskidach i odkryciem słowackiego raju

Plazingowanie w Kato, opijanie Życia 0% w kamperze z osobowki i kapiel w Dzibicach o wschodzie słońca, czyli crazy weekend na Śląsku i Zagłębiunieślask haha😀

ZAKOPCOWEGO SPONTAN TRIPA C.D.